
Była portrecistką, w każdym razie to portrety przyniosły jej największą sławę. Pracowała głównie w pracowni. Częstym motywem jej obrazów są wnętrza pracowni, lub widoki z okna.
i tutaj ciekawa rzecz ->
Farbę kładła małymi dotknięciami pędzla i czekała aż podeschnie. Metoda ta gwarantowała , że jej paleta nie będzie sprawiała wrażenia „brudnej” (mimo używania odcieni szarości i ciemnych brązów). Już w okresie pobytu w Monachium zrezygnowała z pokrywania gotowych obrazów werniksem. Z czasem coraz częściej zamiast na płótnie, malowała na lekko zagruntowanej tekturze, dzięki czemu uzyskiwała matowość, która pozwalała jej na wyrafinowane efekty kolorystyczne.
Dziewczynka z chryzantemami -> olej na tekturze 1894, 88,5x69 cm, Muzeum Narodowe w Krakowie
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz